Kategoria: Aktualności
Odsłony: 3001

2 lipca 2014 r. w Gliwicach zmarł Jerzy Lewczyński  wyjątkowa postać polskiej fotografii. Członek ZPAF w Okręgu Śląskim od 1958 roku.

jerzy lewczynski

fot. Arkadiusz Ławrywianiec, Katowice 2012

Jerzy Lewczyński urodził sie 14 marca 1924 w Tomaszowie Lubelskim. Studiował na Politechnice Śląskiej w Gliwicach w latach 1945-1951. W 1958 roku został członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, a wcześniej w 1951 - Gliwickiego Towarzystwa Fotograficznego. W latach 80. i 90. minionego stulecia wielokrotnie wchodził w skład Rady Artystycznej ZPAF. Od 1988 do 1993 roku był wykładowcą Wyższego Studium Fotografii ZPAF w Warszawie.
Fotografię uprawiał amatorsko od II wojny światowej, ale poważniej zainteresował się nią na początku lat 50., tworząc także prace socrealistyczne. W latach 1957-1960 był członkiem nieformalnej grupy, w której działał także Zdzisław Beksiński i Bronisław Schlabs. Współtworzył z nimi nurt nazwany "antyfotografią". Zaprezentowane w 1959 roku na "pokazie zamkniętym" prace uznano za brutalne i antyestetyczne. Później prezentował swą twórczość m. in. na wystawach "Fotografia subiektywna" (1968) i "Fotografowie poszukujący" (1971), "Stany graniczne fotografii" (1977).
20 lat temu Jerzy Lewczyński sformułował ostatecznie teoretyczną koncepcję „archeologii fotografii”, nad którą pracował od końca lat 60. – Archeologią fotografii nazywam działania, których celem jest odkrywanie, badanie i komentowanie zdarzeń, faktów, sytuacji dziejących się dawniej w tzw. przeszłości fotograficznej. Dzięki fotografii, ciągłość wizualnego kontaktu z przeszłością stwarza możliwości poszerzania oddziaływania dawnych warstw kulturotwórczych na dzisiejsze – mówił o tym.
Zajmował się także historią fotografii i krytyką oraz publicystyką związaną z fotografią. Od końca lat 60. XX wieku rozwijał własny styl, pełen odniesień do fotografii amatorskiej, w tym własnej rodzinnej, sięgającej czasów dzieciństwa i przeżyć wojennych. Według krytyków, działania Lewczyńskiego wyprzedziły zainteresowania artystyczne związane z pojęciem fotografii jako "zbiorowej pamięci" czy "archiwum historii", popularne w światowej fotografii od lat 80. W latach 80. i 90. oraz na początku XXI wieku tworzył prace komentujące specyficzną polską rzeczywistość. Odkrył trzy niezwykle cenne archiwalne zbiory: zdjęcia XIX- wiecznego fotografa i podróżnika z Gliwic Wilhelma von Blandowskiego, Józefa Eisenbacha - aptekarza z Sanoka fotografującego w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku oraz Feliksa Łukowskiego, dokumentującego zamojską wieś w czasie II wojny światowej.
Prace powstałe stosunkowo niedawno, zwykle kserograficzne reprodukcje różnych dokumentów - niemalże utopijna próba zapisania rzeczywistości w najdrobniejszych jej przejawach także są kontynuacją postawy artysty. Tym próbom towarzyszyło przekonanie Jerzego Lewczyńskiego o bezwzględnej konieczności promowania fotografii. Uważał on medium fotograficzne za uniwersalny instrument do zapisywania oraz tłumaczenia świata. W 1999 roku opublikował "Antologię fotografii polskiej 1839-1989" (Bielsko-Biała 1999), która była pierwszą tego typu publikacją w Polsce.
Prace Jerzego Lewczyńskiego znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Muzeum w Gliwicach, Muzeum Folkwang w Essen czy Musée de l'Elisée w Lozannie, archiwum Fundacji Archeologia Fotografii. Twórczości artysty została poświęcona m. in. monografia Wojciecha Nowickiego "Jerzy Lewczyński. Pamięć obrazu".
Wyróżniony Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis oraz Nagrodą im. Katarzyny Kobro.